*Oczami Olivii*
- Nie uciekniesz mi! - krzyknął.
Ile miałam sił w nogach pobiegłam
jak najdalej i znalazłam się w lesie. Ale jak ja się stąd
wydostanę? Wszędzie te same drzewa i pełno ścieżek. Przecież
muszę znaleźć drogę do domu!
Zaznaczyłam miejsce gdzie stoję
krzyżykiem i poszłam pierwszą lepszą drogę. Szłam i szłam gdy
znalazłam się obok tego krzyżyka! Chodziłam w kółko? Wzięłam
drugą dróżkę, może ta będzie dobra? Znów szłam i szłam, i
znów znalazłam się obok tego krzyżyka! I co ja teraz zrobię?
Postanowiłam, że zostanę na miejscu i poczekam aż Niall mnie
znajdzie, w końcu biegł za mną.
- Niall! - zaczęłam krzyczeć
jednak nikt nie odpowiadał
- Niall! - ponowiłam moją próbę
lecz znów nic się nie działo.
Usiadłam poddana na ziemi i oparłam
się o pień drzewa. Powoli zaczęło się ściemniać i było
słychać różne odgłosy zwierząt. Zaczęłam się bać, jednak
nie podniosłam się z miejsca.
- Niall! - spróbowałam znów, lecz
tak jak za pierwszym razem nikt nie odpowiedział.
Gdzie on jest?! Przecież biegł za
mną. Nie mógł tak po prostu się zgubić. Mówił mi, że zna to
miejsce jak swój własny dom.
- Olivia? - usłyszałam głos
Nialla.
- Niall? - krzyknęłam.
Za parę sekund wyłonił się za drzew
Niall i gdy tylko mnie zobaczył odetchną głęboko tak jak i ja.
- Nie rób tego już nigdy więcej!
- podbiegł i jak najmocniej mnie przytulił. - Wiesz jak się
bałem?
- Chodź idziemy do domu, ciemno już
jest – powiedział i pociągnął mnie za nadgarstek.
Szliśmy w ciszy, każdy był w swoich
myślach. Ja myślałam co by się stało, gdyby mnie nie znalazł.
Może sama odnalazłabym drogę do domu? No ale na szczęście nic
się nie stało. Teraz już nigdy więcej nie pójdę sama do lasu.
Już druga taka przygoda w moim życiu. Najpierw ci chłopcy a teraz
to.
- Jesteśmy! - krzyknął Niall
wchodząc przez drzwi do domu.
- O to dobrze! - wyjrzała za drzwi
z kuchni Marie. - Za parę minut będzie kolacja.
- Pomogę ci – uśmiechnęłam się
serdecznie i weszłam do kuchni.
Kuchnia była bardzo wielka. Obok
wielkiego, białego okna stała srebrna lodówka a obok niej brązowe
szafki i blaty. Cała kuchnia była koloru brązowego, a ściany były
koloru jasnego beżu.
- W czym ci pomóc? - spytałam.
- Możesz pokroić ogórki i
pomidory. - odpowiedziała.
Wzięłam się więc za pracę.
Zaczęłam kroić ogórki a następnie pomidory. Gdy skończyłam
wrzuciłam to do miski gdzie była już pokrajana papryka.
- No to już prawie wszystko. Z
resztą dam sobie radę – powiedziała Marie.
Wyszłam więc z kuchni i skierowałam
się do mojego pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi a następnie
położyłam się na łóżku. Nagle usłyszałam głos dochodzący z
mojej komórki. Na wyświetlaczu widniał Harry, więc bez
zastanowienie odebrałam.
- Hej – powiedziałam.
- Hej kochanie. Jak tam w Irlandii?
- spytał.
- Fajnie! Irlandia to naprawdę
piękne miejsce.
- Coś ciekawego się dzisiaj stało?
- spytał. Czyżby Niall mu powiedział, że zgubiłam się w lesie?
- Raczej nie, no oprócz tego, że
zaczynam przypominać sobie moje dzieciństwo!
- To świetnie! - powiedział z
radością – Może mi coś opowiesz?
-Jak wrócę do Londynu. Ok?
- Jasne, a wiesz, że fanki wiedzą,
że jesteś Nialla siostrą? - spytał.- Tak, wiem. A skąd ty to wiesz? - spytałam.
- W internecie już pisze i przed chwilą byłaś w wiadomościach.
- Będę musiała przygotować się do sławy – zaśmiałam się.
- I tak już jesteś sławna – powiedział tajemniczo.
- Jak to?
- Przecież tańczysz! - zaśmiał się.
- Z kim rozmawiasz? - usłyszałam głos Louisa.
- Z Olivią – odpowiedział Harry.
- Pozdrów ją ode mnie – krzyknął Liam, a później to samo krzyknął Zayn i Lou.
- Masz pozdrowienia od chłopaków – zaśmiał się Harry.
- Słyszałam. Też ich pozdrów.
- Ok, ja już muszę kończyć chłopaki nie dają mi spokoju. Pa kochanie.
- Pa misiu. Tęsknię –
odpowiedziałam.
Po skończonej rozmowie odłożyłam
mój telefon na szafkę i ruszyłam w stronę jadalni, gdzie już
siedziała Marie i Niall. Usidłam naprzeciwko Nialla i wszyscy
zaczęliśmy jeść zapiekankę.
- Pyszna zapiekanka – powiedziałam
gdy skończyliśmy jeść.
- Dziękuję. - odpowiedziała. - To ja
idę pozmywać i nikt mi nie ma pomagać – spojrzała na mnie, na
co ja się cicho zaśmiałam.
Ruszyłam razem z Niallem do naszych
pokoi. Niall wszedł do swojego a ja weszłam do swojego. Wyciągnęłam
z torby moją piżamę i ruszyłam do łazienki. Wzięłam długą
kąpiel, dzięki czemu mój humor był jeszcze lepszy i nie czułam
się już tak zmęczona. Umyłam moje włosy z których później
splotłam jednego, długiego warkocza. Następnie ubrałam się w
krótkie spodenki i jakąś krótką bluzkę. Wyszłam z łazienki i
położyłam się na moim wygodnym łóżku. Wzięłam do ręki
książkę pt: ''Letnie Akademia Uczuć'' i zaczęłam ją czytać.
Mimo, że czytałam ją już z dziesięć razy nadal mi się nie
znudziła, jest ona jedną z moich ulubionych książek. Czytałam ją
z dwie godziny, aż usłyszałam, że ktoś wchodzi do mojego pokoju
i usiada obok mnie za łóżku. Spojrzałam na tego ''kogoś'' którym
okazał się być Niall.
- Oglądamy film? - spytał z tym
swoim uśmiechem.
- Jasne – odpowiedziałam i
odłożyłam moją książkę obok telefonu.
Jaka ja jestem głupia!
W ogóle o nich
zapomniałam! I co teraz? Co ja teraz zrobię? Niall będzie na pewno
chciał wyjaśnień a ja jak głupia nic nie odpowiem. Dlaczego nie
ubrałam długiej piżamy? No dobra, może nie musiała być długa,
ale mogłam przynajmniej założyć bandamkę! Ale ja jak to ja,
zawsze muszę o czymś ważnym zapomnieć. A w tym momencie tym czymś
ważnym było zamaskowanie mojej rany.* Oczami Nialla*
- A to co? - wskazałem placem na
jej rękę, gdzie, znajdowały się ślady po samookaleczeniu się.
W mojej głowie chodziło tylko jedno
pytanie: Dlaczego ona to zrobiła? Czy jest to przeze mnie, Harrego,
chłopaków a może przez nas wszystkich? Dlaczego ona to zrobiła?
Przecież, wszystko dobrze się układa. A może ona coś ukrywa?
Może jednak te papierosy co znaleźliśmy w jej pokoju są od niej?
Już sam nie wiem co mam robić. Siedzieliśmy oboje w ciszy. Ona nie
chciała nic powiedzieć, a ja nie chciałem pogorszyć sytuacji i
cały czas czekałem na to, że w końcu się odezwie i odpowie, że
to pierwszy i ostatni raz. Boję się o nią i nie chcę aby jej się
cokolwiek stało. Kocham ją jak najmocniej, ona jest jeną z
najważniejszych osób w moim życiu. Jest moja siostrą, którą tak
bardzo kocham! Czekałem i czekałem jednak z jej ust nie wydobył
się ani jedne dźwięk, a jej głowa była spuszczona.
- Dlaczego to zrobiłaś? - spytałem
cicho chwytając powoli jej dłoń gdzie na nadgarstku znajdowały
się ''rany''.
Siedziałem spokojnie, trzymając jej
dłoń. Miałem nadzieję, że mi odpowie, jednak z każdą chwilą
ta nadzieja gasła coraz bardziej.
- Nie wiem - usłyszałem jej cichutki
głos.
Chwyciłem jej podbródek do góry,
tak, że teraz patrzała mi prosto w oczy. Widziałem w nich ból,
żal i smutek. Wiem i czuję, że tego żałuje, ale nadal nie wiem,
dlaczego to zrobiła.
- Dlaczego? - spytałem łagodnie
jeszcze raz.
- Nie wiem, po prostu byłam za
słaba i nie dałam sobie rady.- Ty i słaba? Olivia nie gadaj głupot! Ty jesteś jedną z najsilniejszych osób jakie znam! Dałaś sobie radę z fanami, z tym, że nazwaliśmy cię psychofanką.
- Niall ty mnie jeszcze nie znasz.
- To daj mi cię poznać. Otwórz się przede mną - powiedziałem.
- To nie jest takie łatwe -
powiedziała i w jej oczach pojawiły się łzy.
- Jeżeli nie jesteś jeszcze pewna
no to ok, rozumiem. Ale pamiętaj na mnie zawsze możesz liczyć –
powiedziałem z lekkim uśmiechem.
Chciałem aby się przede mną
otworzyła, ale gdy będę nalegać to jeszcze bardziej zamknie się
w sobie.
- Dziękuję – powiedziała i się
do mnie przytuliła.
- A mogłabyś mi przynajmniej
powiedzieć dlaczego to zrobiłaś? - wskazałem na nadgarstek.
- To było wtedy kiedy Harry
pocałował Taylor a wy nazwaliście mnie psychofanką. Po prostu nie
panowałam nad sobą i nie miałam już sił. Myślałam, że
wszystko co złe się już skończyło i, że będę teraz wreszcie
szczęśliwa.- Proszę nie rób tego więcej - powiedziałem i mocno ją przytuliłem.
- Obiecuję – odpowiedziała. - No
to co oglądamy film? - spytała gdy się od siebie oderwaliśmy.
Chytrze zmieniła temat, jak widać,
nie chciała mi nic powiedzieć o jej przeszłości. Ale dlaczego?
Nie wierzy mi? Jak widać musi na razie wystarczyć to co wiem.
- Jasne - odpowiedziałem i
poszedłem do mojego pokoju po płytę.
- Co oglądamy? - spytała już
weselej, gdy wszedłem do jej pokoju.
- Może Igrzyska Śmierci? -
pokazałem płytę którą trzymałem w ręce.
- Jasne! Uwielbiam ten film!
- Tak jak ja.
Włączyłem płytę i oboje zaczęliśmy
oglądać film. W połowie filmu poszedłem do kuchni po popcorn,
gdzie nikogo nie spotkałem. Jak widać moja matka już śpi.
Wróciłem z powrotem z miską popcornu, a tam na łóżku leży
śpiąca Olivia. Przykryłem ją kocem, wyłączyłem płytę i
poszedłem do mojego pokoju. Przebrałem się w bokserki i położyłem
się do łóżka.
Długo nie umiałem usnąć, bo ciągle chodziła
mi pogłowie Olivia i to, że nie chciała mi nic o jej przeszłości
powiedzieć. W końcu mam tam znajomego i miał mi wszystko mówić.
Jak widać, nie mówił mi najważniejszych rzeczy z jej życia. Co
ją takiego złego w tym życiu spotkało? Najchętniej chciałbym
być wtedy przy niej i pomagać. Ale mnie nie było. Teraz jestem
,jednak ona nie chce się przede mną otworzyć. Myślałem że mi wierzy i, że wszystko o niej wiem, ale dzisiaj się przekonałem, że nie. Muszę jej dać trochę czasu. Może wtedy się wreszcie przede mną otworzy? W końcu zapadłem w
ramiona Morfeusza.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Łocho! Już 30 ^^
Przepraszam, że nie dodałam tego rozdziału w niedzielę, ale oo soboty popołudnia nie miałam internetu. Dopiero teraz mam.
NOWY ROZDZIAŁ = 14 KOMENTARZY!
CUDOWNY <3 KOCHAM TO <3
OdpowiedzUsuńCudowny *.* Kocham Twojego bloga ;3 jest jednym z moich ulubionych <3
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że Niall nie odnajdzie Olivi ale na szczęście tak nie było *-*
Mam nadzieję, że dziewczyna w końcu otworzy się przed braciszkiem :D
Nie mogę doczekać się następnego :p
@JuliaKlove1D
Kocham Twojego bloga ♥
OdpowiedzUsuńWciagające cudo ♥
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział ♥
Buziaki kochanie ♥
@Maja_Horan_1D
Awwwh…to słodkie, że rodzeństwo spędza za sobą czas :3
OdpowiedzUsuńOmg dobrze że Niall znalazł Liv :')
A już mysłałam że się zgubi i ktoś ją porwie…oo niee!
Rany…uhh…cieszę się z zapewnień Nialla o tym że Olivia może mu zaufać…mam nadzieję że w końcu się otworzy :)
Rodział bardzo fajny, czekam na kolejny :')
@Nialls_Potatohh :)xx
Świetny , nie mogę się doczekać następnego . Dlaczego ty tak świetnie piszesz ?? <3 @TediBetii
OdpowiedzUsuńKocham,kocham,kochaaaaaaam <3 cudowny!!
OdpowiedzUsuń" W końcu mam tam znajomego i miał mi wszystko mówić." O co chodzi?? Jaki.znajomy? Wgl to cudo i jeidnoskebd <3
Czekam na next xx
Jestem ciekawa o co chodzi z Olivią i jej tajemniczym życiem. Jak by było więcej Liama to kochałabym tego bloga jeszcze bardziej, chociaż nie wiem, czy się da.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do odwiedzin mojego bloga: http://lyzkamarchewlustrokotjedzenie.blogspot.com/
Od razu chciałam ci podziękować za twój komentarz, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy :*
Świetne ! @999pati
OdpowiedzUsuńSuper , pisz szybko kolejnego xd
OdpowiedzUsuńCudowny *.* Nie mogę się doczekać nexta :*
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńJpd... To jest takie bixjddhcidhj... Pisz szybko dalej.... Nigdy nie czytalam tak zajebistego bloga
OdpowiedzUsuńNiall się martwi o swoją siostrę. Dba o nią i chce jej pomagać.
OdpowiedzUsuńNiech się tylko ona otworzy.
Świetny.
Czekam na kolejny @JustinePayne81
Nominuję cię do Liebsten Awards, więcej dowiesz się na blondie-fanfanaticon.blogspot.com
OdpowiedzUsuńswietny
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Olivia jest wspaniała,chciałabym żeby Niall kogoś znalazł:)
OdpowiedzUsuńI zapraszam na moje opowiadanie o Harrym http://harry-styles-moim-bogiem.blogspot.com/?m=1
Trochę zgapiłam to, że Niall jest bratem, ale mam nadzieję, że się nie obrazisz!!!!