Zeszłam po woli po schodach i ruszyłam w stronę salonu, z którego nie dochodziły żadne odgłosy. Postawiłam ostatni krok i zobaczyłam Harrego siedzącego na kanapie, a obok niego nie siedział nikt inny. W całym domu było tak spokojnie, jakby tylko ja u Harry tutaj była. Nikogo nie słychać, tylko mój własny oddech. Harry spojrzał na mnie i na jego twarzy pojawił się przepiękny uśmiech. Tak szczęśliwego, nigdy go nie widziałam. Harry wstał z kanapy i dopiero teraz zauważyłam jak był ubrany. Miał na sobie czarną marynarkę do tego czarny T-shirt i czarne spodnie.
Wszystko na czarno, ale wyglądał w tym pięknie. Podszedł do mnie, mocno mnie przytulił, po czym złożył romantyczny pocałunek na moich ustach.
- Pięknie wyglądasz - szepnął mi do ucha obejmują mnie ramieniem.
- Ty też - powiedziałam i oddałam pocałunek.
- Gotowa? Jestem pewny, że tym razem będą paparazzi - powiedział i próbował lekko się uśmiechnąć.
- Tak, dla ciebie wszystko - odpowiedziałam na co pocałował mnie w policzek.
- Na wszelki wypadek w restauracji jest Paul. Ale to nie przeszkodzi nam w kolacji - uśmiechnął się już szerzej.
Wyszliśmy trzymając się za ręce. Harry zamknął drzwi na klucz i oboje wsiedliśmy do jego czarnego samochodu. Zapieliśmy pasy po czym odpalił silnik. Jedną ręką trzymał kierownicę, a drugą trzymał moją rękę.
- Gdzie są chłopcy? - spytałam.
- Poszli na imprezę, powinni wrócić w nocy. - powiedział po czym nastała cisza.
Nie była to jednak krępująca cisza. Cieszyliśmy się, że możemy spędzić czas wolny ze sobą. Po paru minutach znaleźliśmy się jednak przed kawiarenką, obok której już krążyło parę paparazzi. Harry wyszedł z samochodu, okrążył je po czym otworzył mi drzwi. Wyszłam i poprawiłam moją sukienkę. Harry objął mnie w tali i ruszyliśmy w stronę kawiarni.
- Na szczęście jest ich mało - szepnął mi na ucho.
Szliśmy po woli, aż w końcu pojawili się paparazzi. Obróciłam się w stronę Harrego i zasłoniłam głowę moimi włosami. Harry przyciągnął mnie jeszcze bliżej, jakby się bał, że któryś z nich mnie porwie. Po chwili jednak znaleźliśmy się w pięknej restauracji, gdzie paparazzi już nie mieli wejścia. Usiedliśmy przy zamówionym stoliku, a Harry zaczął kogoś szukać. Chciałam go spytać kogo szuka, ale w tym momencie przyszedł Paul.
- Mam spróbować ich wygonić? - spytał Harrego.
- Lepiej by było - zaśmiał się.
Paul oddalił się od naszego stolika po czym wyszedł na dwór.
- I jak było? - spytał.
- Przeżyłam - zaśmiałam się.
- Jeżeli powiesz, że jestem twoim chłopakiem to coś takiego będzie się często zdarzać.
- A myślisz, że oni teraz nie wiedzą?
- Jeżeli chcesz to mogę powiedzieć, że to nie była randka i wtedy oni tylko będą przypuszczać - powiedział.
- Jakbyś mógł - powiedziałam a on zesmutniała.
Rozumiem, że chciałby aby wszyscy już wiedzieli. Ja też bym to chciała już mieć za sobą, ale nie wiem czy dam radę. Po prostu za bardzo się boję. Nie chcę aby ludzie rozpoznawali mnie na ulicach. Nie chcę i nigdy tego nie chciałam. Raz miałam nawet taką szansę aby stać się sławna, jednak nie przyjęłam tej propozycji. Po prostu nie lubię gdy obcy ludzie rozpoznawają mnie na ulicach. Jestem za cicha i nieśmiała.
- I co ciekawego kupiłaś twojej kuzynce? - spytał Harry już z uśmiechem.
- Taką ładną sukienkę, do tego chcę zrobić kolaż lub filmik i jeszcze kupić jej wycieczkę do Grecji.
- Świetny pomysł! Moja dziewczyna jest mądra.
- Nie taka mądra jak ty - powiedziałam po czym podeszła do nas kelnerka.
Zamówiliśmy jedzenie po czym z powrotem wróciliśmy do rozmowy.
- Czyli mam im wszystkim powiedzieć, że to nie jest randka a ty nie jesteś moją dziewczyną? - powiedział z żalem w głosie, próbował to ukryć jednak mu się to nie udało.
- Wiem, że to dla ciebie ciężkie, ale zrozum ja nie jestem do tego przyzwyczajona. Nie dam rady. Jestem za bardzo nie śmiała. Po prostu jestem beznadziejna!
- Nie mów tak! - powiedział po czym przysunął się jak najbliżej mnie - jesteś najpiękniejszą, najmądrzejszą i najwspanialszą dziewczyną na całym świecie! Nie wyobrażam sobie nikogo innego, który dała by sobie radę z nimi - powiedział po czym mocno mnie przytulił.
- Ale ja się boję..
- A ty myślisz, że Eleanor się nie bała? Danielle była do tego przyzwyczajona, tak jak Perrie, ale Eleanor nie. Ale daje sobie z tym radę. Czasami jest lepiej a czasami gorzej ale daje radę. I ty też darz. Tylko musisz w siebie uwierzyć, tak jak ja w ciebie wierzę - powiedział i pocałował mnie w nosek. Jak ja to kocham gdy on to robi.
- Dziękuję. Co ja bym bez ciebie zrobiła - powiedziałam po czym przytuliłam Harrego.
Siedzieliśmy tak jeszcze trochę Harry bawił się moimi włosami i co jakiś czas składał buziaka na mój policzek, a ja bawiłam się palcami jego ręki, która nadal trzymała moją rękę. Po chwili ciszy, przyszła do nas kelnerka z daniami, położyła je na stół po czym oddaliła się do kuchni po następne jedzenie. Harry odsunął się tak jak siedzieliśmy przedtem. W spokoju i ciszy zaczęliśmy jeść nasze jedzenie.
- Skąd oni wiedzieli, że my tu przyjdziemy? - przerwałam ciszę.
- Sam nie wiem, tylko chłopcy ostrzegli mnie przed tym. - odpowiedział.
Znów nastała cisza. Po zjedzonej kolacji znowu nawiązaliśmy temat.
- Jest pewien powód, że cię tu zaprosiłem... - zaczął Harry.
- Jaki? - spytałam z uśmiechem.
Mam nadzieję, że jest to dobry pomysł. Nie chcę, aby znów było coś nie tak. Chcę się cieszyć z każdej chwili, takiej jak ta i nawet paparazzi mi w tym nie przeszkodzą.
- Zostało jeszcze trochę czasu, ale wolę się ciebie spytać teraz: Pójdziesz ze mną na premierę This Ii Us? - spytał.
- Ale to dopiero dwudziestego sierpnia.
- Skąd wiesz?
- Directioner nie przestaje się być. Na zawsze się nią jest. - zaśmiałam się - Tak, pójdę z tobą - dodałam.
- Ale wiesz...
- Tak wiem wszyscy wtedy będą już wiedzieć, ale ok. Dla ciebie to zrobię. Ale dopiero wtedy - przerwałam mu, po czym zostałam mocno przytulona przez Harrego.
- Dziękuję! Jesteś najlepszą dziewczyną na świecie!
- Kocham cię - szepnęłam mu na ucho.
- Ja ciebie też. - szepnął - To co idziemy?
Pokiwałam twierdząco głową. Harry zapłacił za kolację po czym ruszyliśmy w stronę drzwi wyjściowych, gdzie pojawił się Paul.
- Słuchajcie udało mi się z chłopakami trochę ich wygonić, ale nie którzy nadal tam stoją. - na mojej twarzy pojawiło się przerażenie - Nie martw się Olivia, wszystko będzie dobrze, w końcu musisz się do tego przygotować.
Harry chwycił mnie za rękę, ale gdy Paul otworzył drzwi oderwaliśmy nasze ręce, aby nikt nie wiedział, że jesteśmy razem. Harry chwycił mnie w talii po czym ruszyliśmy w stronę naszego samochodu. Paparazzi oczywiście się pytali o różne rzeczy, ale my nie zwracaliśmy na to naszej uwagi. Nic prawie nie widziałam przez te blaski, więc Harry mnie prowadził. Paul robił nam miejsce abyśmy mogli dojść do samochodu. Gdy wreszcie do niego doszliśmy, Harry otworzył mi drzwi po czym ja szybko usiadłam na siedzeniu pasażera. Harry okrążył samochód, jednak zaraz do nie go nie wsiadł. Podszedł do niego jakiś reporter, a on odpowiedział mu na jakieś pytanie, ale ja nic nie słyszałam. Po chwili znalazł się obok mnie w samochodzie i ruszyliśmy w stronę naszego domu. Harry znów połączył nasze ręce, nie odzywaliśmy się do siebie przez całą drogę. Chciałam się go spytać na co odpowiadał, ale wolałam się cieszyć chwilą. Po paru minutach znaleźliśmy się w naszym garażu. Wyszłam z samochodu i razem z Harrym ruszyłam w stronę domu. W domu nikogo nie było, jak widać nadal są na imprezie. Usiadłam na kanapie w salonie, a po chwili obok mnie znalazł się Harry.
- No to co robimy? - spytał obejmując mnie.
- Może jakiś film? - zaproponowałam.
- Ok, ale ja wybieram film.
- Dobra.
- No to może... Titanic?
- Taak!
Przez cały film Harry mnie obejmował, pod koniec z moich oczu zaczęły lecieć łzy, Harry wytarł je swoim kciukiem po czym pocałował.
Nasz pocałunek stawał się coraz namiętniejszy.Po chwili dołączyły do tego języki. Harry'ego ręce po chwili powędrowały do zamka mojej sukienki. Ja po chwili zaczęłam rozpinać jego koszulę. Nagle usłyszeliśmy jakiś trzask drzwi. Odskoczyliśmy od siebie, ja szybko zapięłam swój zamek a Harry zapinał swoją koszulę. Chwilę później w pokoju znalazła się cała czwórka chłopaków.
- A co wy tak siedzicie? - zapytał pijany Malik, a nam pojawiły się rumieńce.
- Ooo! Przeszkodziliśmy im - zaśmiał się Louis.
- No dobra, to my idziemy do pokoi, a wy róbcie dalej na czym skończyliście - powiedział Niall.
Tak! Mój brat: Niall Horan właśnie mi pozwolił na sex. Nie no, co to za człowiek?
- A i jeszcze coś gołąbki - zaczął Liam. - Jutro przychodzi Perrie, Eleanor, Danielle i reszta całego Little Mix. - powiedział, po czym cała czwórka zniknęła.
Między nami nastała krępująca cisza.
- No to... - zaczął Harry - idziemy spać? Jest już po dwunastej.
Przytaknęłam mu na zgodę, po czym poszliśmy do naszego pokoju.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
No hej! ^^
Jak tam nowy rok? :)
Tak wiem, miał być we środę, ale na prawdę nie dałam rady :( nie miałam czasu...
Wybaczycie mi??
Od razu mówię, że nie wiem kiedy następny rozdział.
NOWY ROZDZIAŁ = 15 KOMENTARZY!
Cudowny rozdział *_*
OdpowiedzUsuńhahahaha cały czas śmiać mi się chce z Niall'a xD pewnie nie kontaktował i nie wiedział co się dzieje, skoro pozwolił na ten tego xD hihi
czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję, że szybko uzbiera się te 15 komentarzy :D
Martyna :*
PS. Chyba pierwsza ^^
Wspaniały rozdział ^.^
OdpowiedzUsuńmyślę, że na trzeźwo nie byłoby tak łatwo :D
Czekam na następny :)
@JuliaKlove1D
Rozdział ciekawy przyznam :) Szkoda że Olivia nie chce ujawnić się z tym całym związkiem z Harrym. Trzeba poczekać na premierę. Jednak najlepszy z całego rozdziału jest pijany Niall pozwalający siostrzyce na sex XD Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńNiech te 15 komentarzy szybciej przybędzie!
Lova ya :) xx.
Śliczna historia. Widać, że lubisz pisanie i masz wyobraźnię. Ten fanfik jest kompletnie uzależniający!
OdpowiedzUsuńHah, pijany Malik. Przyznaję szczerze, że podczas czytania parsknęłam śmiechem!
Mam nadzieję, że szybko będzie 15 komentarzy i więcej!
@husaria1698
Słodki ten rozdział :3
OdpowiedzUsuńFajna kolacja :)
Myślę, że Liv powinna się przezwyczaić do paparazzich i pownni się ujawnić :)
Było tak blisko…już myślałam że do czegoś dojdzie. Hahaha Zayn i Niall mnie rozwalili hahaha xD 'Przyzwolenie starszego brata' xD
Rozdział jest super słodki *-*
Czekam ma kolejny :)x
@luvmynarry69 :)xx
Hahah świetny rozdział czekam na next a ten rozdział był straszni słodki i uroczy :)
OdpowiedzUsuńRozdział super! Mam nadzieję że szybko pojawi się te 15 komentarzy i więcej oraz , że niedługo będzie kolejny rozdział. Moment z Horanem i Malikiem najlepszy hahahaha<3
OdpowiedzUsuńCudowny, jak zawsze! <3
OdpowiedzUsuńOczywiście ze ci wybaczam ;) uwielbiam to ;);) chciałabym zeby paparazzi tak nie.meczyli Harry'ego i Olivii ale no cóż gwiazda z 1D . Nie mogę się doczekać następnego xx @TediBetii
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny ! Oby szybko się ujawnili xD Haha końcówka najlepsza ! :D To z Zaynem i Niallem powalające XD Nie mogę się doczekać następnego ! Oby te 15 komentarzy szybko się uzbierało hihi ^^ Serdecznie pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuń/@AlexBoston7
hahahahaha nie mogę przestać się śmiać po tym jak przeczytałam końcówkę xD
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Rozdział super jak zawszę. Szkoda tylko, że przeszkodzono im w tej bardzo ważnej czynności, a cóż :P. Mam nadzieję, że Olivia z Harrym się wkrótce ujawnią. Życzę weny i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńJak zawsze muszą im przeszkadzać. Ach ci nasi chłopcy :) Rozdział świetny
OdpowiedzUsuń@Basiula_1D
xx
Nominowałam Cię do Liebster Awards :) więcej informacji tutaj: http://give-me-your-love-and.blogspot.com/2014/01/liebster-awards.html :)
OdpowiedzUsuńHahahhah tu taka namiętność, a końcówka. "Chodźmy spać" Hahha :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kiedy w końcu Olivia się ujawni. Po za tym w moim kolejnym rozdziale też jest o Titanic'u :D A podsumowując rozdział świetny :*
Zostajesz nominowana do Liebster Award.Więcej tu --->
OdpowiedzUsuńhttp://styles-xd.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html
A było tak blisko Harry i Olivia.
OdpowiedzUsuńhehe chłopcy wrócili w nieodpowiednim momencie.
rozdział świetny
@JustinePayne81
Hejka! Nominowałam Cię do Liebster Award http://badboyfairytale.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html Love ya :) xx
OdpowiedzUsuń